Nasi na Stadionie Narodowym!
16 października z powodu niezamknięcia dachu stadionu przed deszczem oraz fatalnej murawy, a mianowicie chodzi o brak warstwy drenującej, która odprowadza nadmiar wody trzeba było organizować wyprawę z Terespola do Warszawy na mecz Polska – Anglia dwukrotnie. Chociaż wrócili niesamowicie przemoknięci i późno w nocy, to ani chwili nie wahali się by 17 wyruszyć ponownie. Jak twierdzi Andrzej Korbal warto było! Wszystkie niedogodności „wynagrodzili” piłkarze, którzy rozegrali naprawdę dobry mecz i szkoda, że tylko zremisowali…
|